wtorek, 10 listopada 2009

Zalety pieluszek wielorazowych


Dlaczego pieluszki wielorazowe?


Od tego w zasadzie wszystko się zaczyna. Pytanie dlaczego warto spróbować pieluchowania wielorazowego?

Myślę, ze za pojedynczymi decyzjami kryją się różne motywy. Można wybrać wielorazówki ze wglądu na zdrowie dziecka, ale też ze względu na środkowisko.

Zbierając w wielkim skrócie argumenty za pieluchowaniem materiałowym, nasuwają mi się takie główne myśli:


  1. Używając pieluszek wielorazowych ogranicza się kontakt skóry dziecka z chemikaliami, zawartymi w pieluszkach jednorazowych. Jednorazówki zawierają szereg substancji chemicznych, które mogą powodować alergie, wysypki, inne podrażnienia skóry. To, że wiele dzieci nie reaguje na nie, nie znaczy jeszcze, że nie pozostawiają one żadnego wpływu na zdrowie dziecka. Długofalowe efekty działania pieluch jednorazowych w zasadzie nie są znane – dla mnie osobiście im mniej chemii dostarcza się dziecku tym lepiej.

  1. Pieluchy wielorazowe są przewiewniejsze i pozwalają skórze oddychać. Jest to ważne szczególnie w przypadku chłopców, u których temperatura panująca w pieluszce może mieć wpływ na rozwój jąderek. Istnieją badania w których naukowcy łączą wzrastającą niepłodność u dorosłych mężczyzn z używaniem w ich dzieciństwie jednorazowych plastikowych pieluszek.

  1. Pieluszki wielorazowe pozwalają na znaczne ograniczenie wyrzucania ton pieluszkowych śmieci. Ten kto używa jednorazówki zna symptom codziennego wyrzucania worka zużytych pieluch. W przeciągu roku jedno dziecko produkuje ponad 2 500 pieluch, to jest około 50 dużych paczek pieluch, które będą zalegały na wysypisku.


A oto inne zalety wielopieluszkowania:


  1. Materiałowe pieluchy pozwalają śledzić odruchy dziecka – rodzic wie, kiedy i jak często oddaje siku. Wiedza ta jest przydatna w takich momentach jak choroby lub odpieluchowywanie.

  1. Wspomagają prawidłowy rozwój stawu biodrowego.

  1. Częstsze zmienianie pieluchy powoduje częstszy kontakt rodzica z dzieckiem – co stymuluje rozwój psychofizyczny .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz